Kapsztad – miasto RPA kontrastów, które skradło nasze serca

Przylądek Dobrej Nadziei, góra stołowa i… pingwiny? Tak, to wszystko (i wiele więcej!) czeka na Was w Kapsztadzie, jednym z najbardziej fascynujących miast, jakie mieliśmy okazję odwiedzić.

Dlaczego Kapsztad w RPA zachwyca podróżników?

Nasza podróż rozpoczęła się długim lotem z Polski, ale już pierwsze chwile w Kapsztadzie wynagrodziły nam trudy tej podróży. Do Kapsztadu polecieliśmy liniami Turkish Airlines z przesiadką w Stambule. Do Kapsztadu nie da się polecieć bezpośrednio z Polski liniami rejsowymi, a przelot z przesiadką trwa od 14 godzin w górę. My skorzystaliśmy z dłuższej przesiadki w stolicy Turcji, by przy okazji trochę ją zwiedzić. Podróż do RPA zajęła nam ponad 20 godzin.

Miasto przywitało nas feerią barw, aromatów i dźwięków, które natychmiast pobudziły naszą ciekawość.

Wjazd kolejką na Górę Stołową

Pierwsze kroki skierowaliśmy oczywiście na Górę Stołową, symbol Kapsztadu. Wjechaliśmy na szczyt kolejką linową, podziwiając zapierające dech w piersiach widoki na miasto, ocean i okoliczne góry. 

Bogactwo i bieda w Kapsztadzie, RPA – niezwykłe kontrasty miasta

Wspinaczka na Lions Head

Lion’s Head, czyli Głowa Lwa, to kolejny, obok Góry Stołowej, charakterystyczny szczyt górujący nad Kapsztadem. Jego nazwa nawiązuje do kształtu przypominającego sylwetkę odpoczywającego lwa. Wznoszący się na wysokość 669 m n.p.m., Lion’s Head oferuje spektakularne widoki na Kapsztad, ocean, a także sąsiednią Górę Stołową.

Wspinaczka na Lion’s Head to popularna atrakcja turystyczna, choć nieco bardziej wymagająca niż wejście (czy wjazd ) na Górę Stołową. Szlak prowadzi początkowo łagodnie. W dalszej części trasa staje się bardziej stroma i wymagająca, z odcinkami, gdzie konieczne jest korzystanie z łańcuchów i drabinek. Mimo to, wysiłek włożony w zdobycie szczytu jest sowicie wynagradzany przez zapierające dech w piersiach widoki. Osobom z lękiem wysokości, zdecydowanie odradzamy. 

Clifton Beach 

Najpiękniejsza plaża na świecie! Jest znana z białego piasku, błękitnej wody i wspaniałych widoków. To tak naprawdę kompleks czterech plaż, oddzielonych wielkimi głazami. 

Każda z czterech plaż Clifton ma swój niepowtarzalny charakter:

• Clifton 1st Beach: Często odwiedzana przez studentów i młodych ludzi, znana z atmosfery imprezy.
• Clifton 2nd Beach: Bardziej rodzinna i spokojna, idealna na relaksujący dzień na plaży.
• Clifton 3rd Beach: Popularna wśród społeczności LGBTQ+.
• Clifton 4th Beach: Największa i najbardziej popularna z czterech, oferująca szeroki zakres udogodnień.

Niestety, woda w Clifton może być zimna ze względu na Prąd Benguelski.

Safari

Następnie udaliśmy się na Safari. Zobaczyć dzikie i majestatyczne, afrykańskie zwierzęta to było dla nas niesamowite doświadczenie!

Warto jednak zaznaczyć, że choć doświadczenia safari są wspaniałymi przygodami, ważne jest, aby wybierać organizacje i rezerwaty, które etycznie podchodzą do dzikiej przyrody i wspierają jej ochronę. My wybraliśmy się do rezerwatu Aquila, który jest często wyróżniany jako miejsce, które stara się osiągnąć ten cel.

Aby móc wybrać się na takie safari należy podpisać dokumenty, w których wyrażasz zgodę, że uczestniczysz w tej imprezie na własne ryzyko.

Przylądek Dobrej Nadziei

Kolejnym punktem naszej wyprawy był Przylądek Dobrej Nadziei, najbardziej wysunięty na południe punkt Afryki. Spacerując po klifach, czuliśmy się jak na krańcu świata, a widok rozbijających się o skały fal Atlantyku był niesamowity! 

Plaża pełna pingwinów

Nie mogliśmy też pominąć wizyty na Boulders Beach, gdzie mieliśmy okazję zobaczyć kolonię pingwinów afrykańskich. Te urocze stworzenia, wylegujące się na plaży i pluskające w wodzie, były prawdziwą atrakcją! 

Polecamy dokument „Miasto Pingwinów”

W każdym z ośmiu odcinków tego serialu o prawdziwym życiu afrykańskich pingwinów można liczyć na mnóstwo świetnej rozrywki, uroczych bohaterów — od kłopotliwych gagatków po słodkie pary nowożeńców — dramaty, a także dużą dawkę czerni i bieli. 

Kliknij tutaj, aby obejrzeć mini serial na Netflix

Robben Island

Kapsztad to jednak nie tylko przyroda. To także miasto o bogatej historii i kulturze. Spacerując po V&A Waterfront, tętniącym życiem porcie, podziwialiśmy nowoczesną architekturę i delektowaliśmy się lokalnymi przysmakami. 

Stamtąd popłynęliśmy na wyspę Robben Island. 

Wyspa pełna historii 

Robben Island to niewielka wyspa położona w Zatoce Stołowej.

Historycznie wyspa ta służyła różnym celom – bywała bazą, więzieniem oraz miejscem izolacji i wygnania. Najbardziej znana jest z powodu roli, jaką odegrała w czasach apartheidu, jako miejsce więzienia przeciwników politycznych w tym Nelsona Mandeli.

Zwiedziliśmy wyspę z byłym więźniem, który spędził tutaj wiele lat. To było potężne doświadczenie, które pozwoliło zobaczyć nam wyspę przez pryzmat człowieka, który doświadczył apartheidu osobiście. To nie tylko lekcja historii, ale też osobista opowieść o walce, przetrwaniu i nadziei.

Apartheid to błąd historii. Wszyscy mamy prawo do wolności bez względu na kolor skóry!

Nasza podróż do Kapsztadu była pełna wrażeń i emocji. Mimo swojego piękna i atrakcji turystycznych, zmaga się z wysokim poziomem przestępczości. Wskaźnik zabójstw jest jednym z najwyższych na świecie, a kradzieże i rozboje są powszechne. Jakie przyjęliśmy zasady, aby móc czuć się bezpiecznie w tym mieście, przeczytacie już w kolejnym artykule. 

To miasto, które zachwyciło nas swoją różnorodnością i kontrastami, mając tak wiele do zaoferowania! Z jednej strony nowoczesne budynki i luksusowe hotele, z drugiej – biedne dzielnice i trudna historia. To właśnie te kontrasty sprawiają, że Kapsztad jest miastem wyjątkowym.